Przed Nami kolejne duże wyzwanie – na leczenie malutkiego Wojtusia potrzebny jest milion złotych! Oczywiście jest to suma dla Nas nierealna, ale każda złotówka będzie szansą na leczenie chłopca.
Jeszcze w listopadzie podczas zebrań rodziców zostanie przeprowadzona zbiórka, w grudniu będziemy kwestować na ulicach śląskich miast oraz zorganizujemy tradycyjnie pierogowy kiermasz. Gorąco zachęcam wszystkich do aktywnego udziału w kweście i wszelkiej pomocy dla Wojtusia.
Wojtuś Kaczmarek to niezwykle dzielny chłopiec mieszkający w Zabrzu. Pomimo wielu trudności związanych z pobytem w szpitalu jest niezwykle pogodnym i pełnym radości dzieckiem. Przez pierwsze 9 miesięcy życia Wojtusia nic nie wskazywało, że tak szczęśliwe i uśmiechnięte dziecko może być tak ciężko chore.
Wszystko zmieniło się w czerwcu 2017 roku, gdy Wojtuś trafił do szpitala z widocznym guzem w jamie brzusznej, który powiększył się w ciągu zaledwie jednej nocy. Już kilka dni później rodzice usłyszeli diagnozę: nowotwór złośliwy neuroblastoma IV stopnia. Wojtusia czeka co najmniej dwuletnie leczenie. Chłopiec będzie również potrzebował immunoterapii anty-GD2, która w Polsce nie jest refundowana. Obecnie trwają konsultacje medyczne w celu rozpoczęcia tej terapii. To największa trudność finansowa, z którą rodzina nie jest sobie w stanie sama poradzić. Rodzice nigdy nie prosili nikogo o pomoc, ale są świadomi, że potrzebują wsparcia, a immunoterapia jest niezbędna by Wojtuś mógł wyzdrowieć. Leczenie Wojtusia wymaga częstych badań i konsultacji w różnych szpitalach, co jest również związane z dodatkowymi wydatkami.