Fragmenty “Księgi Jubileuszowej” autor: mgr Andrzej Król
“(…) Przez pierwsze miesiące mojej współpracy z Radą Młodzieżową, funkcjonowały w szkole obok siebie zgodnie, chociaż posiadające bardzo odmienne charaktery twórcze, dwie grupy młodych ludzi. Grupa Tomka Fabjańskiego i Kasi Kwapisz oraz Krzysiek Domogała ze swoimi barwnymi przyjaciółmi. Zawierałem nowe znajomości z co bardziej znaczącymi postaciami absolwentów. Podczas kolejnego Rajdu Słowaka wędrując z Bystrej na Klimczok zostałem przetestowany przez Olka Sikorę. Wtedy był to dla mnie jeden z wielu absolwentów na Rajdzie. Widocznie prześwietlenie nowego belfra, który jeszcze na dodatek nie był absolwentem Słowaka tylko Kopernika z Katowic, na stoku wypadło w miarę pozytywnie.
Owoce tego zbierałem w kolejnych latach. Olek, potem pan asystent, aż wreszcie pan sędzia Aleksander Sikora lubiany, oczekiwany, stale obecny był na koncertach gwiazd i absolwentów Kawiarenki, uwodził swoim uśmiechem i radością śpiewania słuchaczy rutynowych koncertów Kawiarenki Literackiej i tych specjalnych: w Sali Lustrzane Pałacu – Pszczynie, w Piwnicy pod Baranami, na Zaolziu, w Teatrze Rozrywki i Teatrze Śląskim. Krzysiek i Olek skupili wokół siebie grono wielkich indywidualności: Anię Kozak. Anię Pasek, Jarka Kuraka. Później dołączył do nich Maciek Burzyk. Żyli wspomnieniem Zespołu “Ściepka” i Bogusia Suszki, systematycznie jednak budowali swój własny repertuar. W szkolnym śpiewaniu Lennona byli bezkonkurencyjni.
Druga grupa przewodząca w Radzie Młodzieżowej to kończący już edukację: Kasia Kwapisz i Tomek Fabjański. Zawarliśmy znajomość podczas omawiania scenariusza koncertu poezji Słowackiego w Kawiarence. Poprosili w ocenę. Konkretność rozmowy, odpowiedzialność za to, co będą robili oraz ogromne zaangażowanie sprawiło, że poddałem się ich “urokowi”. Był to październik 1986 roku. Za oknami niespokojny rok. Dziwnie i mocno brzmiały wersy Słowackiego podczas tego koncertu. Nie były to już tylko lektury, ale ostry komentarz-do współczesności. W sali p. prof. J. Paprockiego, pod jego czujnym artystycznym okiem, zebrała się spora grupa młodzieży (byli obecni też uczniowie “Batorego” i “..Curii”). Scenografia utrzymana w bordowo – czarnej tonacji, płonące świece na stolikach i młodzież zasłuchana, autentycznie wtopiona w słowa śpiewanych strof. Dziwna oaza spokoju i normalności. Z tego wieczoru pozostał mi w pamięci ciepły i aksamitny głos Tomka, temperament i szczególny urok Agaty Morawiec, Małgorzaty Koziorowskiej i Kasi Kwapisz. Nasze spotkania zaowocowały “Kolędą – Nocką”, wieczorem ballad Johna Lenona Kiedy Tomek Fabjański i Kasia rozpoczęli studia, przez cały czas utrzymywali kontakt z Kawiarenką swoimi autorskimi programami.
Radę Młodzieżową w latach 1987/88 – 1991/92 poprowadzili Krzysztof Domogała, Ania Domogała, Michał Kohsko, Małgosia Gąbka, Jurek Frajno Darek Szmydki i jego siostra Beata, Alina Nowak i wreszcie Maciek Burzyk Do tej autentycznie wielkiej kolekcji dołączyć należy Aleksandrę Maik Beatę Kiełbasińską, Jarosława Budnika, Iwona Scelinę, Grzegorza Krupę. Wszyscy oni w latach 1987-1991 tworzyli niezwykle wyrazistą, aktywna, tryskającą pomysłami ekipę, potrafiącą połączyć bardzo dobre średnie ocen z działalnością w Radzie Młodzieżowej i jednocześnie być trzonem zespołu Kawiarenki Literackiej. Wspominam niezwykle serdecznie ten czas. Czas intensywny, twórczy i partnerski. To była autentyczna pedagogiczna satysfakcja z nimi współpracować. Kiedy odchodziłem w 1991 roku do Kuratorium Oświaty miałem przeświadczenia, że ta młodzież zachowała wspaniałą postawę i godnie przeprowadziła społeczność Słowaka przez trudny przełom lat 80 i 90.
W 1991 roku skończyła się dekada klas “c” (humanistycznych) w Radzie Młodzieżowej, a wraz z nią moja funkcja opiekuna. Co pozostało po naszych wspólnych działaniach. Ogromny szacunku dla tradycji. Umiejętne pomnażanie dorobku szkoły, wzbogacanie zwykłej codzienności o nowe pomysły, kreowanie trudnej sztuki dogadania się z nauczycielem i bycie autentycznym łącznikiem między gronem pedagogicznym, Dyrekcją i młodzieżą. Błyskotliwie reprezentowali szkołę na zewnątrz. Dni Słowaka z dniami językowymi, Dzień Patrona Szkoły, organizacje VI i X Zlotu Szkół, I Gali Kawiarenki Literackiej w Teatrze Śląskim. Wycieczki Rady Młodzieżowej – Szczecin, Rohace (d. Czechosłowacja), koncerty muzyczne. Kolędy Nocki. “Blues po choinką”, ciągłe modernizowanie i unowocześnianie pomieszczenia RM. powstawanie graficznych symboli szkoły, zorganizowanie międzynarodowych obozów w Budapeszcie i Varacemaros (Węgry), wreszcie opieka muzyczna i emocjonalna nad Testamentem spółki autorskiej Słowacki/ Domogała. Szczególnie sympatycznie wypadła uroczystość pożegnania przechodzącego na emeryturę dyrektora Rudolfa Kieszkowskiego. Po oficjalnych przemówieniach, kwiatach i podziękowaniach zgromadzona młodzież wysłuchała niezwykłego krótkiego koncertu – akordeonista Rudolf Kieszkowski przekomarzał się muzycznie ze skrzypkiem (szefem RM) Krzyśkiem Domogalą. Muzyczna żywotność obu panów była niezwykle wyrazista. Po zakończeniu edukacji w naszej szkole Krzysztof przekazał prawo śpiewania oficjalnej wersji Testamentu Maćkowi Burzykowi. Maciek reprezentował typ wirtuoza głosu i instrumentów. Potężna czupryna (do III klasy), dodawała mu wdzięku. Wzbogacił podczas swoich lat warstwę muzyczną hymnu o brzmienie fletu i instrumentów klawiszowych. Natomiast w historię popularyzowania i utrwalania chorzowskiego brzmienia Testamentu wpisał się bohaterską postawą podczas VIII Zlotu Liceów im. J. Słowackiego w Grodzisku Wielkopolskim (29.IV – 1 .V.1991). Byi to dla nas Zlot szczególny. Przewodniczący RM Jarek Poniewiera jechał tam przez Grodzisk Mazowiecki, a potem Maciek musiał walczyć z łódzką wersją Testamentu opracowaną w stylu oratoryjno – kantatowym. “Było ciężko”. Jednak Burzyk przekonał muzycznie i wokalnie delegacje innych szkół. Wersja chorzowska miała większą szansę na stanie się hitem ogólnopolskim a może i międzynarodowym. I tak też się stało na X Zlocie w Chorzowie w 1993 roku. Tułaj po raz pierwszy przyjechała del egacja z odkrytego dla rodziny Słowaka Zaolzia, a dokładnie z Filii Gimnazjum z polskim językiem wykładowym w Karwinie, które kontynuuje tradycje Polskiego Gimnazjum im. J. Słowackiego w Orłowcj. Wtedy to właśnie opiekun tej grupy p. Foldyna, który na Zaolziu prowadzi chóry, usłyszał pierwszy raz Testament. Zabrali nuty do siebie. I tam opracowali i wprowadzili w życie swojej szkoły nasz hymn. W 1994 roku organizowana była w Gimnazjum w Karwinie wielka uroczystość z udziałem przed i powojennych absolwentów Orłowej i Karwiny 85 lecia polskiego gimnazjum. Uroczystość zaczynał Testament Krzysztofa Domogały w wykonaniu potężnego chóru Polaków z Zaolzia. Zabrałem wtedy na Zaolzie Maćka Burzyka, Jarka Kuraka i Olka Sikorę, aby gospodarze poznali oficjalne brzmienie (…) “